|
|
Autor |
Wiadomość |
Falka
Falusia :P
Dołączył: 12 Mar 2007
Posty: 1298
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Skądinąd
|
Wysłany: Pon 21:58, 14 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Może i nie jest. Mnie się podobał i tyle
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Aluthka
Włóczykij
Dołączył: 28 Mar 2007
Posty: 57
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z niezłej wiochy ;]
|
Wysłany: Wto 22:20, 15 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
W końcu Eragon został napisany przez dzieciaka, to czemu sie dziwić. Mi się książka poobała nawt, ale czytałam ją jakieś kilka lat temu. Rzeczywiście styl pisania lipny, ale fajnie chłopak sobie to wszystko poobmyślał. Dopiero film to istny zgon na miejscu Taa z tego co wiem, to jest już czecia część, tylko jak zwykle polscy tłumacze "troche" się grzebią
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Falka
Falusia :P
Dołączył: 12 Mar 2007
Posty: 1298
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Skądinąd
|
Wysłany: Wto 23:42, 15 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Wiesz, przecież nierealnym jest, żeby piętnastolatek pisał jak Tolkien... Tylko te time skeepy niepotrzebne...
|
|
Powrót do góry |
|
 |
morven
Saracen
Dołączył: 12 Mar 2007
Posty: 659
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Miasto Jeża
|
Wysłany: Pią 14:47, 18 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Falka napisał: | time skeepy |
A cóż to za potworki?
Nie wymagam, żeby pisał jak Tolkien... Tylko ta cała sława jego mnie zastanawia. Niby nic oryginalnego, język jak już ustaliliśmy również niespecjalny. A jednak. Dla mnie jest to niepojęte.
A film faktycznie, lipa totalna... Potrwałby jeszcze minutę dłużej, to zsunęłabym się z fotela i uciekła z sali
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Aelirenn
Włóczykij
Dołączył: 15 Mar 2007
Posty: 57
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: dziura dziurzysta, pośrodku niczego...
|
Wysłany: Wto 14:07, 12 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
Nowe ksiązki...hmy, zależy co rozumiecie pod słowem "nowe".Książka, która na pewno ma status nowaej to "Prawda" T.Pratchetta z cyklu Świat Dysku.Właśnie ją katuję, równocześnie projektując bazę danych na informatyce;P
W tym roku wyjdzie sześć nowych pozycji z cyklu ŚD... ech, mój portfel już zgrzyta na myśl o takiej ilości ksiegarnianych zakupów...
|
|
Powrót do góry |
|
 |
morven
Saracen
Dołączył: 12 Mar 2007
Posty: 659
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Miasto Jeża
|
Wysłany: Wto 14:28, 12 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
O Boże... Pratchett to naprawdę ma "gadane"... literacko... Ja już dawno spasowałam, nie nadążam po prostu
Aha, niedawno wyszło coś takiego - "Miasto Śniących Książek". Przyciągnęło moją uwagę kiedyś w księgarni, na merlinie jest kawałek do przeczytania... Naprawdę, smakowicie wygląda
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Aelirenn
Włóczykij
Dołączył: 15 Mar 2007
Posty: 57
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: dziura dziurzysta, pośrodku niczego...
|
Wysłany: Nie 11:15, 17 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
właśnie kończę drugi tom Achaji Andrzeja Ziemiańskiego.
wiecie, do mnie jakoś nie przemawia jego twórczość.
jeśli pozwolicie, to zaccytuję tutaj jedną z dyskusji na temat twórczości tego pisarza na sekcji literackiej pewnego kulbu fantastyki,z nktórej treścią całkowicie sie zgadzam:
"Wyjaśniemy Doris kwintesencję twórczości Andrzeja Ziemiańskiego
Achika:Z Wrocławia do Poznania przez pustynię jedzie sobie czołg wyładowany kompanią komandosów.
Anihira: i Lesbijkami
Tomek:A na wierchu siedzi goła Czeszka.
Doris:widocznie facet ma takie fantazje seksualne i to jest jego auto...auto...
Achika:Autobahn nach Poznań!!"
jeśli ktoś się nie zgadza, oki,nie będę sie kłócić.ale moim zdaniem facet po prostu spaprał niezły pomysł na dobrą ksiazkę.pierwszy tom-ok.2-ledwo go ciągnę.podobno trzeci to już makabreska..
|
|
Powrót do góry |
|
 |
morven
Saracen
Dołączył: 12 Mar 2007
Posty: 659
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Miasto Jeża
|
Wysłany: Nie 20:55, 17 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
Hm... Niektórzy mówią, że "Achaja" to niewypał, inni, że świetna książka... I kilka razy byłam tuż, tuż od wydania na nią mojego kieszonkowego. Po prostu żeby się przekonać... Po Twojej opinii chyba jednak przeznaczę kasę na coś innego.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Falka
Falusia :P
Dołączył: 12 Mar 2007
Posty: 1298
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Skądinąd
|
Wysłany: Nie 23:15, 17 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
Uuuu, mój kuzyn by Cię zabił Aneczko za to... Jak amen w pacierzu. Ale ja nie mój kuzyn i muszę się z Morvenką zgodzić
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Aelirenn
Włóczykij
Dołączył: 15 Mar 2007
Posty: 57
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: dziura dziurzysta, pośrodku niczego...
|
Wysłany: Pon 7:14, 18 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
wiecie,zdania są podzielone.
to,że mi się ta książka nie podobała,wcale nie oznacza,że na was też musi wywrzeć takie złe wrażenie.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
morven
Saracen
Dołączył: 12 Mar 2007
Posty: 659
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Miasto Jeża
|
Wysłany: Pon 12:58, 18 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
No właśnie problem w tym, że to nie tylko Twoja opinia, ale jeszcze paru innych ludzi
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Falka
Falusia :P
Dołączył: 12 Mar 2007
Posty: 1298
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Skądinąd
|
Wysłany: Wto 22:23, 19 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
Oprócz opinii mojego kuzyna nie słyszałam ani jednej pozytywnej o Achaji...
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Aelirenn
Włóczykij
Dołączył: 15 Mar 2007
Posty: 57
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: dziura dziurzysta, pośrodku niczego...
|
Wysłany: Czw 20:30, 05 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
a ja właśnie skończyłam zbiór opowiadań "Droga do szaleństwa" mistrza makabry-H.P Lovecrafta(tego od Cthulhu,jak by ktoś nie kojarzył,być może znany wam jest także system RPG Call of Cthulhu/Zew Cthulhu powstały na podstawie radosnych makabresek tego pana.
moje wrażenia po lekturze były różnorodne-głównie dlatego, że częśc utworów w zbiorku powstała,gdy szanowny śp.H. był nastolatkiem,więc nie miał jeszcze dostatecznie dobrze wyrobionego tzw.warsztatu pisarskiego,nie za bardzo przypadły mi do gustu także te odwołujące się do antyku.
jednak polecam lekturę jego dzieł każdemu, kto lubi kawał porządnej grozy-to właśnie na twórczości tego pana wzorowali się m.in S.King i C.Baker.
najsłynniejsze opowiadania Lovecrafta to oczywiście te z cyklu mity Cthulhu.
a więc miłej, mroocznej zabawy...]:->
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Aluthka
Włóczykij
Dołączył: 28 Mar 2007
Posty: 57
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z niezłej wiochy ;]
|
Wysłany: Sob 11:02, 15 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
Przez wakacje wciągnełam z prędkoscią światła Trylogię pt. "Mroczne materie" Philipa Pullmana. Dobry kawał, dobrej fantastyki, a oprócz tego zawiera calkiem sporo mysli filozoficznych, a wiec nikt nie moze zarzucic, ze jest to ksiązka dla dzieci. Czyta sie swietnie, jedna ksiazka zabierala mi jakis jeden, gora dwa dni POLECAM !
A tak btw, w listopadzie wchodzi ekranizacja pierwszej częsci pt. Golden Compass... Oczekuje z niecierpliwoscia, chociaz czytajac recenzje i wywiady, nie bedzie to to czego oczekuje, tzn.. z dobrego materialu zrobia szarobura masowke 
Dobra dobra, ale nie kracze zawczasu, moze bede milo zaskoczona
|
|
Powrót do góry |
|
 |
morven
Saracen
Dołączył: 12 Mar 2007
Posty: 659
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Miasto Jeża
|
Wysłany: Wto 12:01, 25 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
Wreszcie mogę się wypowiedzieć na tym forum
Wczoraj skończyłam Lwy Al-Rassanu Guya Gavriela Kaya. W zasadzie jest to historyczna powieść fantasy. Cała sytuacja bardzo przypomina znaną nam historię Półwyspu Iberyjskiego w średniowieczu, kiedy to muzułmanie i chrześcijanie żyli i walczyli o panowanie na ziemiach obecnej Hiszpanii. Różnica jest taka, że wyznawcy Mahometa nazywają się tu aszarytami i oddają cześć gwiazdom, walczą zaś z dżadytami - chrześcijanami, którzy czczą słońce. Są tam jeszcze Kindathowie, wędrowcy, którzy bardzo przypominają naród żydowski. I tak analogie można odkrywać w wielu aspektach tej powieści.
Ta książka nie jest stereotypowa, bardzo trafnie pokazuje, że wyznawcy trzech religii mogli żyć koło siebie w pokoju i w dużym stopniu (choć nie całkiem) im się to udawało. To dążenia "wielkich" powodowały konflikty... Mamy tu ciekawych bohaterów, interesującą fabułę - a przede wszystkim sposób jej prowadzenia. Częste zmiany miejsca akcji i bohatera, którego oczami "widzimy" świat Kaya są dużym urozmaiceniem i plusem "Lwów".
Jest wojna i wielka polityka, heroizm i okrucieństwo, miłość i przyjaźń, i narzucające się pytania o lojalność w świecie, w którym brat zabija brata.
Momentami tylko wydawała mi się ta książka przegadana, czasami zatrzymanie akcji było nużące, ale ostatnie 200 stron to majstersztyk. A więc polecam jak najbardziej.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Aelirenn
Włóczykij
Dołączył: 15 Mar 2007
Posty: 57
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: dziura dziurzysta, pośrodku niczego...
|
Wysłany: Śro 0:00, 23 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
stwierdziłam, że skoro i tak cyklicznie pisze recki z książek, to będę je w wersji wybitnie skrótowej umieszczać tutaj, a co mnie tam...
a więc, zaczynamy!
"Pierwszy Krok "Adama Przechrzty
Książka zaczyna się od nagłego zwrotu akcji, co rzeczywiście przykłuwa uwagę czytelnika.
Razem z Adamem de Sarnac, francuskim księciem i pułkownikiem,podróżujemy przez świat pałacowych intryg,miłość,walkę,przygodę.Świat,w którym nazwy geograficzne odpowiadają naszym,czerpie z różnych okresów historycznych.Oczywiście,jedną z osi akcji jest magia-zresztą,nie byle jaka...
Autor naprawdę ciekawie przedstawił członków francuskiej rodziny królewskiej, oraz jej i władcy Imperium Rzymskiego otoczenie.
Królewna Alijah może niejednemu odebrać chęć posiadania dzieci...
Jej rodzice, miłościwie panujący we Francji Adrienne i Thomas,także mają całkiem niezły temperament.Sam Adam też nie jest postacią bezbarwną, posiada specyficzne poczucie humoru,ale i potrafiącym poświęcić wiele w imię miłości oraz dowodzonych przez niego żołnierzy.
Na pewno polubicie też niewinnego kotka i chomika, które podarował francuskim królewiątkom-Alijah i Normanowi;)
Co prawda książka była dobrze napisana, były momenty, kiedy naprawdę się śmiałam z humoru, który miejscami prezentował autor,zaś w pewnym momencie byłam gotowa rozszarpać autora(no wiecie,jak to jest-czwarty rozdział dopiero, a tu już się wydaje, że bohater, którego dopiero co poznałam, ma umrzeć!!!)
Jak dla mnie jednak trochę zbyt sielankowe opisy miłości,ale może odniosłam mylne wrażenie.Bo mimo swojego lekkiego stopnia zesłodczenia, miałam wrażenie, że zostały napisane w sposób niezwykle autentyczny-jakby autor sam przeżył podobne uczucia.
ogólna ocena- 3 i 1/2 |-4 w skali pięciostopniowej.łatwo i przyjemnie się czyta, ale Dukaj,Sapek czy Kossakowska to to nie jest...
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Antoś;)
Lapsik ;)
Dołączył: 15 Mar 2007
Posty: 237
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Antoninowo Antkówek
|
Wysłany: Śro 19:26, 23 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
no, taka nowa to ta książka nie jest (z 2005;p) ale co mi tam '2586 kroków' Pilipiuka. Może już czytaliście, ale jeśli nie, to naprawdę polecam
'zbiór 14. opowiadań, bez Jakuba Wędrowycza, firmowanych niepowtarzalnym humorem i zaskakującą pomysłowością pisarza. Czternaście historii przepełnionych grozą i mrocznym nastrojem, uznawanych za jedną z najlepszych polskich antologii.' (kkkk.pl)
wiecie; zarazy, duchy, wiedźmy, inkwizycja ale także ukraińscy zamachowcy, burdel (taaa;D) i jakieś rosyjskie wynalazki no naprawdę jest co poczytać
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Falka
Falusia :P
Dołączył: 12 Mar 2007
Posty: 1298
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Skądinąd
|
Wysłany: Czw 18:30, 24 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
"2586 kroków" czytałam już prawie rok temu. I choć nie mogę powiedzieć, że żyję tą książką do dziś, to jednak gdzieś tam została, co oznacza, że dobra była. Podobała mi się zwłaszcza atmosfera. Bardziej tajemnicza niż w Wędrowyczowskich dziełach (chyba jednak za duże słowo) Pilipiuka. Koniec końców polecam, przeczytać warto. Ale jeśli nie przeczytacie, to wasza wiedza literacka oraz oczytanie radykalnie na tym nie straci. Ot, Pilipiuk taki jak zwykle, acz w troszku odkurzonej formie.
Hmm... Aneczka - dzięki za to, ze się zaczęłaś udzielać, miło, że udaje się choć troszkę ożywić to forum.
Co do książki którą opisałaś - nie czytałam, ale mam ochotę przeczytać
Się rozejrzę, może ktosik z ludków posiada, to wydębię
A jeszcze co do Kossakowskiej - kocham "Siewcę Wiatru". Książka w moich oczach naprawdę wybitna i nawet komentarz NQ ("gdyby napisał ją facet byłaby świetna") nie jest w stanie skłonić mnie do przemyślenia oceny tej książki. Więcej jej utworów nie czytałam, ale jak tylko dorwę to przetrawię, a co
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Wizard
Chewbacca
Dołączył: 23 Sty 2008
Posty: 5
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 19:55, 25 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
Cóż, odnośnie opinii NQ na temat "Siewcy Wiatru" to podzielam aczkolwiek jeszcze nie skończyłem czytać. A jeśli miałbym coś polecić, to hmmm... nie wiem czy fantasy czy SF ale polecam serie świetnych książek:
Artemis Fowl
Artemis Fowl. Arktyczna przygoda ( 'Artemis Fowl. The Arctic Incident )
Artemis Fowl. Kod wieczności ( 'Artemis Fowl. The Eternity Code )
Artemis Fowl. Fortel wróżki ( 'Artemis Fowl. The Opal Deception )
Artemis Fowl. Zaginiona kolonia ( 'Artemis Fowl. The Lost Colony)
To wersje które jak do tej pory wyszły. Z tego co mi wiadomo planowana jest jeszcze wersja:
Artemis Fowl. Paradoks czasowy ( 'Artemis Fowl. Time Paradox)
To jest niestety troche tak jak z "Anią z zielonego wzgórza" no cóż, przedstawicielom płci męskiej - nie polecać, przedstawicielom płci żeńskiej - prawie zawsze polecać. Jednak warto podkreślić że książki są same z siebie genialne a Eoin Colfer * sie postarał. No i zawsze lepiej polecić "Artemisa" przedstawicielom płci żeńskiej, niż "Anie z zielonego wzgórza" przedstawicielom płci męskiej.
Proszę o wybaczenie tych dość dziwnych określeń co do płci ponieważ jak książkę określiła "Filipinka" - "Skrząca się niesamowitym humorem i zaskakująca iście bondowską akcją powieść o Artemisie to rzecz dla wszystkich: dużych i małych, dziewczyn i chłopaków" lub "The New York Post" - "Wiek czytającego nie gra tu roli. Książka wciąga bez reszty.". Więc polecam frajda niesamowita. Poza tym przeczytałem jeszcze "Fletchera Moona", nie jest tak genialna jak "Artemis Fow" i robi bardzo złe pierwsze wrażenie, ale mnie się książka podoba, jednak nie wszystkim polecam . Dlaczego? No cóż, żeby się dowiedzieć trzeba przeczytać chociaż jednego "Artemisa Fowla" i CAŁEGO "Fletchera Moona".
Pozdrawiam
* Eoin Colfer - pisarz irlandzki, najbardziej znany jako autor serii powieści fantastycznych o Artemisie Fowlu, Listy życzeń iNadnaturalisty, a jego najnowsza powieść to 1 część przygód o Fletcherze Moonie.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Falka
Falusia :P
Dołączył: 12 Mar 2007
Posty: 1298
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Skądinąd
|
Wysłany: Sob 19:02, 26 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
Artemis Fowl jest specyficzny. Przeczytałam pierwszą część i choć mi się spodobała, to jakoś nie chciałam sięgać po kolejne. Jakoś tak nie chciałam... Nie wiem czemu...
Ale bardzo mi się podobała twoja pierwsza wypowiedź
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Wizard
Chewbacca
Dołączył: 23 Sty 2008
Posty: 5
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 21:06, 26 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
Ja tam przeczytałem wszystkie do tej pory i moim skromnym zdaniem do trzeciej części jedna przegania drugą. "Fortel Wróżki" jest troche słabszy ale i tak spoko a "Zaginiona Kolonia" jest tak samo świetna jak reszta . Pozdro.
Ostatnio zmieniony przez Wizard dnia Sob 21:07, 26 Sty 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Falka
Falusia :P
Dołączył: 12 Mar 2007
Posty: 1298
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Skądinąd
|
Wysłany: Sob 21:19, 26 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
Swoją drogą, to "Fortel Wróżki" był bardzo rozreklamowany w czasopismach młodzieżowych. Bardziej chyba niż którakolwiek z innych części...
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Wizard
Chewbacca
Dołączył: 23 Sty 2008
Posty: 5
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 16:25, 27 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
No cóż, nie twierdzę że ta książka była kiczowata czy nudna, bo na to nie można narzekać w żadnym "Artemisie Fowlu" jednak była... inna niż pozostałe. Może źle się wyraziłem mówiąc że słabsza niż pozostałe ale miejscami mialem wrażenie że czytam średniej jakości kryminał a nie rodowitego "Fowla" . Swoją drogą to nic dziwnego że bardziej reklamuje się książke słabszą niż pozostałe z serii. Jednak dla mnie nie zmiennie wszystkie książki z tej serii są warte przeczytania. Pozdrawiam.
Ostatnio zmieniony przez Wizard dnia Nie 16:26, 27 Sty 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Falka
Falusia :P
Dołączył: 12 Mar 2007
Posty: 1298
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Skądinąd
|
Wysłany: Nie 23:41, 27 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
Tak się ostatnio zastanawiać zaczęłam nad "Morzem Trolli", zbaczając z Artemisa... Bo niby czytając to byłam zachwycona, ale teraz, po niemal roku, zostało mi z tej książki mniej niż z jakiejkolwiek innej... Pamiętam, że wikingowie, pamiętam, że Yggdrasil, ale tak w sumie, to niewiele więcej... A wy?
|
|
Powrót do góry |
|
 |
baldur
Dżdżownica
Dołączył: 29 Lis 2016
Posty: 1
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 15:49, 29 Lis 2016 Temat postu: |
|
|
Ja od miesiąca zaczytuję się w twórczości Ricka Riordiana. Wszystko zaczęło się od "Młotu Thora", który polecił mi kolega. No i powiem wam, że całkiem przepadłem. Już dawno żadna powieść mnie tak nie wciągnęła. Teraz liczę, że dostanę na święta pakiet książek "Olimpijscy herosi", bo są w super promocyjnej cenie. Trzeba to jakoś rodzicom podpowiedzieć
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
 Elveron phpBB theme/template by Ulf Frisk and Michael Schaeffer
Copyright Š Ulf Frisk, Michael Schaeffer 2004
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
|
|
|
|